...czyli niezbędny dodatek do kolorowych, pachnących i pysznych wypraw.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MAROKO. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MAROKO. Pokaż wszystkie posty

środa, 15 sierpnia 2012

Gorączka marokańskiego złota – olej arganowy







      Maroko to kraj piękny. Niestety, jak w przypadku większości krajów afrykańskich, czasem tego piękna trzeba się doszukać w panującej tam biedzie. Marokańczycy dobrze jednak znają swoje wielkie bogactwo. Wiedzą, że ich złotem jest olej z jedynego w swoim rodzaju drzewa, które rośnie tylko i wyłącznie w południowo - wschodniej części kraju. Nigdzie indziej na świecie – próby uprawy drzewa arganowego, zawsze kończyły się bowiem fiaskiem.
     Drzewo życia, jak inaczej nazywa się drzewo arganowe, jest niesamowicie wytrzymałe (rośnie w temperaturach od 0 do 50 stopni Celsjusza) i jest jedną z unikatowych rzeczy, które będąc w Maroku, trzeba koniecznie dotkną czy też powąchać. Jest znane w tym kraju od stuleci i przez ten cały okres pozwalało na przeżycie w pustynnym klimacie ludziom i wszelkim stworzeniom.  Jest tak niesamowicie cenne, ponieważ to z orzechów tego drzwa, uzyskuje się olej arganowy. I to właśnie ten olej, którego jeden litr kosztuje około 20 godzin ręcznej pracy, jest nazywany marokańskim złotem.
    Olej arganowy może być używany w kuchni. Najlepiej nadaje się do sałatek, jak również do marynat mięsnych. To jednak z czego słynie przede wszystkim to niezastąpione działanie w kosmetyce. Gdyby zapytać przeciętnego Marokańczyka: jak właściwie go używać? – odpowiedziałby krótko: nasmarować się nim od stóp, aż po głowę, nie zapominając o włosach. Nie ma w tym żadnej przesady, bowiem olej arganowy można używać do każdej części ciała, będąc w każdym wieku i do każdego typu cery. Nie ma absolutnie żadnych przeciwwskazań jak i skutków ubocznych, dlatego też polecany jest również przy dbaniu o skórę niemowląt.
     Ale na czym tak naprawdę polega jego magia? Kiedy kupiłam go po raz pierwszy będąc w  Maroku, zakochałam się od pierwszego użycia i dziś nie wyobrażam sobie bez niego mojej codziennej pielęgnacji. Olej arganowy zawiera bardzo dużą ilość witaminy E, przez to jest stosowany w kosmetyce przede wszystkim jako produkt zapobiegający starzeniu się skóry (ilość witaminy E w oleju arganowym jest wyższa niż w oliwie z oliwek).  Polecany jest szczególnie do skóry przesuszonej, goi rany, stanowi ukojenie w przypadku poparzeń słonecznych, przywraca równowagę pracy gruczołów łojowych – ta lista właściwie nie ma końca. Po jego zastosowaniu skóra staje się gładka, bardzo dobrze nawilżona i złoto – świetlista. Nazwa „złoto Maroka” jest więc tym bardziej trafiona. Mimo faktu, że jest to przecież olej, bardzo szybko się wchłania, a tłusta warstwa znika po chwili. Uwielbiają go również i włosy – nawilża, sprawia, że stają się bardziej świetliste.


ORZECHY ARGANOWE
   

     Jak jednak dokładnie go stosować? Można nakładać na twarz oraz całe ciało, najpierw rozgrzewając w ciepłych dłoniach. Drugą możliwością jest  łączenie go z kremami, które już używamy. Potrzebną porcję kremu, czy balsamu również w dłoniach mieszamy z olejem i nanosimy na skórę. Przy nakładaniu na włosy trzeba uważać, żeby nie przesadzić, podobnie jak ze stosowaniem jedwabiu. Uwielbiają do przesuszone końcówki. Można więc nakładać na suche włosy. Olej sprawdza się nadzwyczaj rewelacyjnie, jeśli użyje się go jako maskę do włosów. Wystarczy wetrzeć go w skórę głowy, na suche włosy, nałożyć folię i poczekać do godziny. Po godzinie  dobrze wymyć głowę i gotowe! Efektem są naprawdę lśniące i nawilżone włosy. Tak samo jak po maskach dostępnych tylko w salonach fryzjerskich.
      Studiując fora kosmetyczne, w komentarzach przeczytałam o jedynie dwóch minusach. Oleju nie powinny stosować bezpośrednio na twarz osoby z cerą tłustą, szczególnie jeśli dodatkowo jest ona wrażliwa. Może bowiem zatkać pory i spowodować wysypkę. Niektórym osobom przeszkadza również jego zapach. Ale jest to kwestia gustu. Ja bowiem ze świadomością, że jest to zapach natury, w jego orzechowym aromacie jestem zakochana. Może wystraszyć również jego cena, ale trzeba mieć na uwadze, że nawet najmniejsza buteleczka jest naprawdę bardzo wydajna. Do pielęgnacji twarzy, potrzebna jest tylko kropelka dziennie. Jedna 50ml butelka starcza więc spokojnie na dobre pół roku.
      Olej arganowy jest bardzo łatwy do zdobycia w internecie. Właściwie każda osoba, która zaczęła go stosować, już nigdy się z nim nie rozstaje. Jest to kosmetyk w pełni naturalny, a mądrości natury nie da się niczym podrobić. Przy jego zakupie trzeba mieć również miłą świadomość, że nie tylko dba się o urodę, ale też wspiera bardzo biedne państwo.
      Myślę, że najlepiej wybrać się po niego do samego Maroka. To jest naprawdę genialny  pretekst!

Marta Srokowska